Zwycięstwo z Olewinem

Zwycięstwo z Olewinem

O nietypowej porze, bo o 11 przyszło nam zmierzyć się z najsłabszą drużyną w ligowej tabeli - Orionem Olewin. Do meczu podeszliśmy pewni siebie, ale z obawą o stan murawy. Obawy się potwierdziły, bo boisko do gry było bardzo ciężkie.

GKS rozpoczął bardzo nerwowo. W 7' spotkania pierwszą bramkę zdobył Mateusz Jeż, który staje się specjalistą od rzutów wolnych. Bramka z 30 m, po błędzie bramkarza. 1-0
Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. 10' - rzut rożny, błąd w kryciu i bramka głową dla Orionu. Kolejne spotkanie w którym GKS ma problemy przy stałych fragmentach gry. Zdecydowanie do poprawy!! 1-1
W 18' na ponowne prowadzenie GKS wyprowadza Kamil Grzesik, dla którego było to premierowe trafienie w tym sezonie. Miejmy nadzieję, że teraz na dobre się rozkręci. Prostopadłe zagranie ze środka pola do Sebastiana Łukomskiego. Strzał Seby z 12 m broni bramkarz gospodarzy, ale strzał dobija Kamil Grzesik i GKS prowadzi 2-1.
W 28' piękną indywidualną akcję przeprowadził Daniel Grzesik, który holował piłkę przez 30 m i w sytuacji sam na sam z bramkarzem pewnie umieścił piłkę w siatce. 3-1
Wydawało się, że po tej bramce GKS uspokoi grę i wypunktuje przeciwnika. Nic bardziej mylnego.
W 31' bramkę dla GKS-u po podaniu Kamila Grzesika strzela Sebastian Łukomski, lecz sędzia odgwizduje pozycję spaloną.
35' - strzał z 20 m Orionu, do boku odbija Kolanek wprost pod nogi zawodnika gości (gdzie asekuracja?!), przy pierwszej dobitce piłka ląduje na poprzeczce, jednak za drugim razem zawodnik już się nie myli i strzela w krótki róg bramkarza. 3-2
Wynik utrzymał się do przerwy. Mógł być on małym zaskoczeniem i zimnym - może potrzebnym - prysznicem dla GKS-u.

Druga połowa "należała" do Sebastiana Łukomskiego. Nasz najlepszy snajper wyraźnie nie miał dnia. Marnował kolejne sytuacje (6 sytuacji) co nakręcało gospodarzy do odważniejszej gry. Gdy wydawało się, że wreszcie padnie 4 bramka rzut karny po faulu na Kamilu Grzesiku, marnuje jego brat - Daniel. Jednak "co się odwlecze to nie uciecze". 25 m piłka spada pod nogi... a jakże, Daniela Grzesika, który pięknym plasowanym uderzeniem strzela upragnioną 4 bramkę dla gości. 4-2
W 70' piątą bramkę strzela rezerwowy - Szymon Strąk. Napastnik pewnie wykończył podanie z prawej strony boiska. 5-2
78' i 3 bramka dla gospodarzy. Zagranie ręką w polu karnym Jeża i pewnie wykonana jedenastka.
W końcówce spotkania (88') 6 bramkę strzela Dawid Łukomski po podaniu Kamila Grzesika.

PS. W końcówce spotkania doszło do sprzeczki bocznego arbitra - Damiana Mazura - z głównym sędzią spotkania, który nie reagował na żadne sygnalizacje z boku. Nasz miejscowy "peszkin" miał prawo czuć się zdenerwowany. Ale po meczu oczywiście... było radośnie! :DD

Mecz wygrany, ale poziom spotkania nie porwał. Szarpana, nierówna gra.Boisko nie pomogło w poprawie tego stanu rzeczy, ale nie szukajmy w tym usprawiedliwień. Do poprawy STAŁE FRAGMENTY GRY!!! Kolejny mecz w którym dajemy sobie strzelić bramkę po rzucie rożnym. 
Już za tydzień mecz z liderem - Budowlanymi Działoszyn. Mecz bardzo ważny, aby nie stracić kontaktu z czołówką tabeli. Spotkanie w niedzielę 25.10 o godz. 14:00 w Siemkowicach. Zapraszamy!


Orion Olewin 3-6 GKS Siemkowice

Skład:

Kolanek - Jura, Dąbrowny Ł.(80' Sikora), Werner, Jeż - Łukomski D., Grzesik D., Wodzyński (46' Strąk), Dąbrowny D., - Łukomski S., Grzesik K.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości